…do bombki o średnicy 8 cm, zamiast załamywać ręce, wystarczy kupić mniejszą bombkę – jak mawia stare polskie porzekadło;) Do moich felernych wstążek dokupiłam bombki o średnicy 6 cm i problem się rozwiązał:)
Tag: bombka
Kolejna bomba karczoch, aczkolwiek z tej bombki nie jestem zadowolona. Dlaczego? Kupiłam tanią wstążkę, zamiast tej, co kupuję zwykle, bo przecież też ładna i się nada. I niestety – znacznie gorzej się bombkę robi, wstążka jest wyraźnie gorszej jakości i… jest węższa:( W konsekwencji na bombkę zużyłam więcej wstążki niż zwykle i nie do końca ładnie poszczególne „listki” się na siebie ponakładały. No i masz tu babo kaftan! Kiedy ja się nauczę, że na tanie rzeczy mnie po prostu nie stać?
W każdym razie zamieszczam zdjęcie felernej bombki (robione „od spodu”, bo z takiej perspektywy bombka najlepiej moim zdaniem wygląda) oraz zdjęcie gobelinowego obrazka, który zrobiłam ponad rok temu.
Powstała już pierwsza bombka z serii „wstążkowe karczochy” i z pewnością będą następne:)
Tak z innej beczki – niedawno zrobiłam małe zakupy w wyszukane.pl Muszę przyznać, iż mają tam świetnej jakości wełnę w rewelacyjnych kolorach. Jak tylko dostałam paczkę, wzięłam się za zrobienie nowej broszki do płaszcza.
Pozdrowienia dla wszystkich, którzy tu zaglądają:) (jeśli ktokolwiek tu jeszcze zagląda;)
Kamyk oczywiście zapomniał napisać, że jest mistrzem symetrii (ja wiem – to przez wrodzoną skromność:D). Ja zaś uwielbiam asymetrię i kontrolowany chaos, dlatego moje bombki w porównaniu do Kamykowych bombek są delikatnie mówiąc koślawe.
Bombka po prawej to klasyczny karczoch. Do wykonania bombki po lewej potrzebny jest jedynie papier i dobry klej (no dobra – jeszcze trochę cierpliwości, bo to też pracochłonna zabawa).
Dzisiaj zrobiłam jeszcze jednego karczocha:
Najpiękniejsze upominki to te, które wykonujemy sami. Jednak często jest tak, że wykonany prezent trąci tandetą, albo, co gorsza, jest bardzo trudny do zrobienia. Takich problemów nie sprawiają świąteczne bombki karczochy, o których więcej w dalszej części postu.
Przedstawiona na powyższym obrazku bombka, była pierwszą jaką zrobiłem. Jest co prawda trochę krzywa, ale ponoć początki bywają trudne
Jej wykonanie nie jest trudne. Jest natomiast czasochłonne (mi zajmuje to ok. 2 godziny). Opis krok po kroku jak zrobić taką bombkę znajduje się tutaj.
Kilka wniosków i spostrzeżeń jakie nasunęły mi się w trakcie wykonywania tych dekoracji:
- Używałem bombki styropianowej o średnicy 8 cm. Do ozdobienia takiej bombki potrzeba w sumie ok. 4,5 m wstążek (Wiem, że to dużo. Wiem też, że wcale te bombki nie wyglądają jakby mieściły w sobie aż tyle metrów wstążki
)
- Przy tak dużej bombce bez problemu można używać szpilek o normalnej długości.
- Kupując wstążki dobrze jest zwrócić uwagę na jej sztywność – wstążki sztywne lepiej się układają i są ogólnie mniej problematyczne
Na koniec, dla porównania, szósta bombka jaką w życiu zrobiłem. Prawda, że jakaś taka jakby równiejsza?